Higiena

Esesmani oraz więźniowie funkcyjni zwracali uwagę na wygląd i stan czystości więźniów. Brudna odzież, nieumyte ciało lub nieogolona twarz stawały się często pretekstem do wymierzania kar. Z powodu złych warunków sanitarnych w obozie utrzymanie czystości i schludnego wyglądu było dla większości więźniów bardzo trudne. Niewielka liczba urządzeń sanitarnych w stosunku do liczby więźniów, zwykle około 600‑750 na barak, powodowała, że możliwość korzystania z nich była ograniczona. Dostęp do obiektów sanitarnych limitowali też więźniowie funkcyjni, którzy z reguły pozwalali korzystać z ubikacji i umywalni tylko przez kilka minut przed pójściem do pracy i po powrocie z niej.

Ograniczone możliwości umycia się i wyprania odzieży oraz przepełnienie w barakach powodowały, że plagą były przenoszące tyfus wszy. Choć w obozie istniały łaźnie, to jednak więźniowie korzystali z nich nieregularnie, na ogół w ramach tzw. generalnego odwszenia. Przed kąpielą musieli rozebrać się i oddać do dezynfekcji odzież, na którą, bez względu na warunki pogodowe, oczekiwali nago, zwykle na zewnątrz baraków. Dla wielu z nich stało się to przyczyną chorób i śmierci.

(minisłownik pojęć z historii Auschwitz)